Gdy przechadzałam się po terenach naszej watahy, ujrzałam młodą waderę. Błąkała się sama, była smutna. Podeszłam do niej.
-Cześć! Co się stało? - zapytałam
-Nic, wygnali mnie z watahy i nie mam się gdzie podziać - rzekła smutno.
-Chcesz dołączyć do mojej watahy, właśnie szukam członków - zaproponowałam.
-Naprawdę? Jestem najszczęśliwszą waderą na całym świecie! - krzyknęła radośnie
-Cieszę się - uśmiechnęłam się.
Później poznałyśmy się bliżej, oprowadziłam ją po naszych terenach i przypisałam jaskinię. I tak właśnie zyskałam Blankę jako członka mojej watahy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz